Nazywam się Dagmara Konopacka.  Hipnozą i hipnoterapią fascynuję się od czasów, kiedy byłam nastolatką, odkrywając coraz szersze jej możliwości i pogłębiając w sobie zrozumienie jej fenomenu. Ukończyłam dziesiątki kursów, warsztatów w kraju i za granicą, ucząc się hipnozy i dziedzin pokrewnych od największych światowych autorytetów.

Jednak swoją skuteczność w pomaganiu innym upatruję przede wszystkim w doświadczeniu terapeutycznym z moimi klientami oraz we własnej pracy wewnętrznej, jaką przez ten czas wykonałam. Uważam bowiem, że jesteśmy w stanie zrozumieć i wesprzeć drugą osobę tylko w takim stopniu, w jakim pomogliśmy sobie.  Możemy być przewodnikami na najwyższe szczyty tylko wtedy, kiedy sami wcześniej tam dotrzemy.

Podstawowe zasady, którymi kieruję się w życiu to autentyczność, spójność, etyka, akceptacja i bezwarunkowa miłość do każdej żywej istoty.

Swojej ścieżki zawodowej szukałam długo, ale dzięki tym wędrówkom lepiej poznałam siebie, wydobyłam swój potencjał, odkryłam kim naprawdę jestem, jakie są moje wartości, cele, potrzeby i pragnienia.

Moja fascynacja hipnozą jest naturalną konsekwencją głębokiego zainteresowania zdrowiem i kondycją fizyczną. Sport w rozmaitej formie towarzyszył mi od zawsze i początkowo wokół niego koncentrowała się moja energia. Wierzyłam, że ruch w połączeniu ze zdrową dietą zapewni mi równowagę i harmonię życiową. Z czasem jednak zrozumiałam, że dbanie o sferę fizyczną to za mało, aby zbudować fundament zdrowego i spełnionego życia. Niezbędny jest bowiem równie intensywny wysiłek wkładany w pielęgnację i rozwój sfery mentalnej, emocjonalnej i duchowej.

Moje podejście do hipnozy i hipnoterapii ewoluowało razem ze mną. Wraz z głębszą eksploracją własnej istoty oraz zbieraniem kolejnych doświadczeń terapeutycznych zaczęłam rozszerzać swój światopogląd, wprowadzając do mojej pracy hipnotycznej elementy duchowości i ezoteryki.

Tematami duchowymi interesowałam się dużo wcześniej, ale funkcjonowały one u mnie jako koncept mentalny, przykryty zasłoną pytań i wątpliwości. Moja dusza była jednak bardzo uparta i konsekwentna w swoich podszeptach i znakach, naprowadzając mnie na coraz mocniejsze dowody istnienia zewnętrznych energii i zjawisk wychodzących poza logikę i racjonalność.

Wpłynęło to na mój sposób pracy z klientami i przebieg sesji hipnoterapeutycznych, które zaczęły mocno odbiegać od szablonowych procesów, zmuszając mnie do szukania nowych informacji i rozwiązań, leżących często poza sferą umysłu. Zauważyłam, że dzięki odpowiedniemu przygotowaniu, nastawieniu i otwartości hipnoterapeuty oraz klienta coraz więcej rzeczy zaczyna dziać się na głębokim, nieświadomym poziomie, a w rezultacie uzdrawianie czy jakakolwiek zmiana na lepsze może zachodzić łatwiej i szybciej.

To wszystko spowodowało zmiany w mojej praktyce terapeutycznej, która jest w tym momencie czymś więcej niż pracą z podświadomością. To komunikacja z najbardziej świadomą częścią człowieka – jego Wyższym Ja, które jest najdoskonalszym przewodnikiem oraz wewnętrznym uzdrowicielem każdego z nas. Oddanie przebiegu sesji w ręce tej najwyższej energii daje nieograniczone możliwości, wiedzę i postrzeganie. Jest to jednocześnie najbardziej bezpieczna, a zarazem głęboka forma terapii.

Wierzę, że jesteśmy istotami duchowymi, które mają ludzkie doświadczenia. Wewnątrz każdego z nas jest święte, nieskazitelne istnienie, które uznaje wrodzoną doskonałość siebie i innych. Głębsze zrozumienie łączy nas w kolektywną jedność i światło. Nasze ciała i umysły są jak szorstka, zewnętrzna powłoka szlachetnego kamienia. Kiedy ją wypolerujemy, pojawi się drogocenny klejnot, cudowny dar, doskonałe, wieczne, bezgraniczne Ja.

To jest moja prawda. Zapraszam Cię do wspólnej podróży, abyśmy mogli odkryć Twoją prawdę.